Killers

Idy marcowe (The Ides Of March)

Utwór instrumentalny

 

Gniewne dziecko (Wrathchild)

Przyszedłem na świat pełen

Gniewu i chciwości

Dominacji i prześladowań

 

Moja matka była damą

Ojca poznać nie było mi dane

Nigdy mnie nie planowali

 

Teraz trwonię czas i szukam wszędzie

Człowieka, którego niema nigdzie

Aż go nie znajdę, nie przestane tropić

Znajdę faceta, będę szukał wszędzie

 

Bo jestem żądny zemsty

Tak, jestem Gniewnym Dzieckiem

Ja jestem żądny zemsty

Przychodzę by cię dopaść

 

Ludzie mówią mi daj spokój

Lecz nic i tak nie zmieni

Mojego przeznaczenia

 

Lecz ja wiem doskonale

Że spokój myśli muszę znaleźć

Inaczej po prostu zwariuję

 

Teraz trwonię czas i szukam wszędzie

Człowieka, którego niema nigdzie

Aż go nie znajdę, nie przestane tropić

Znajdę faceta, będę szukał wszędzie

 

Bo jestem żądny zemsty

Tak, jestem Gniewnym Dzieckiem

Ja jestem żądny zemsty

Przychodzę by cię dopaść

 

Zabójstwo przy Rue Morgue (Murders In The Rue Morgue)

Pamiętam to jak jasny dzień

Choć zdarzyło się to w ciemną noc

Przechodziłem się po Paryżu

Było zimno, zaczął padać deszcz

 

Wtedy usłyszałem przejmujący krzyk

Na miejsce zbrodni pognałem

Zmasakrowani zwłoki dwóch dziewczyn

Jedna obok drugiej leżały

 

Zabójstwo przy Rue Morgue

Niech ktoś wezwie żandarmów

Zabójstwo przy Rue Morgue

Prędko, zanim zbiegną zabójcy

 

Jacyś ludzie przybiegają

W końcu ktoś usłyszał mój krzyk

Nie rozumiem czemu mnie wytykają

Przecież nie zrobiłem nic

 

Musiałem mieć chyba krew na rękach

Nie mogłem im wyjaśnić, bo nie znam języka

Wszyscy na mnie krzyczeli

Zacząłem jak głupi uciekać

 

Zabójstwo przy Rue Morgue

Niech ktoś wezwie żandarmów

Zabójstwo przy Rue Morgue

Czy kiedykolwiek będę wolny?

 

Teraz uciec muszę przed ręką prawa

Szukają mnie w całej Francji

Czeka mnie przez granicę przeprawa

Na południe do Włoch

 

Zabójstwo przy Rue Morgue

Uciekam przed żandarmami

Zabójstwo przy Rue Morgue

Nie trafię już do domu

 

W końcu dotarłem do granicy

Ta scena wciąż w głowie mi siedzi

Ktoś tylko dłużej na mnie spojrzy

Zaczynam gnać przed siebie

 

Uciekam w cień nocy

Od gapiących się oczu

Wiem, nie przestaną mnie szukać

Bo wszystko wskazuje na mnie i na…

 

Zabójstwo przy Rue Morgue

Uciekam przed żandarmami

Zabójstwo przy Rue Morgue

Uciekam przed prawem

 

Zabójstwo przy Rue Morgue

Uciekam przed żandarmami

Zabójstwo przy Rue Morgue

Czy kiedykolwiek będę wolny?

 

To trwa tak długo, opadam już z sił

Uciekam szukając schronienia

Czy mam wrócić na miejsce zbrodni

Gdzie zgasły dwa ludzkie istnienia?

 

Gdybym mógł się udać po pomoc

Wyszedłbym z tego najpierw

Ale ciągle słyszę w mej głowie

Słowa lekarza: „robiłeś to już wcześniej”

 

Zabójstwo przy Rue Morgue

Uciekam przed żandarmami

Zabójstwo przy Rue Morgue

Nigdy nie wrócę do domu

 

Inne życie (Another Life)

Gdy tak na łóżku leżę sobie

Słodkie głosy słyszę w głowie

Co to jest ja muszę znać

Nie mówi mi, że to przestanie trwać

 

Coś w środku siedzi we mnie

Coś odejść każe mi

Tak dosyć mam już życia

Mógłbym dzisiaj skończyć z nim

 

Gdy tak na łóżku leżę sobie

Słodkie głosy słyszę w głowie

Co to jest ja muszę znać

Nie mówi mi, że to przestanie trwać

 

Coś w środku siedzi we mnie

Coś odejść każe mi

Tak dosyć mam już życia

Mógłbym dzisiaj skończyć z nim

 

Czyngis-Chan (Ghengis Khan)

Utwór instrumentalny

 

Wygnanie dla niewinnych (Innocent Exile)

Moje życie to pustka

Nie wiem po co żyję

W głowie mam zamęt

Z prawa sobie zakpiłem

 

Kiedy nie mogłeś mi pomóc

Spanikowałem i zwiałem

Nigdy nie miałem kłopotów

Zanim w to się nie wplątałem

 

Moje życie to pustka

Nie wiem po co żyję

W głowie mam mętlik

Z prawa sobie zakpiłem

 

Kiedy nie mogłeś mi pomóc

Spanikowałem i zwiałem

Nigdy nie miałem kłopotów

Zanim w to się nie wplątałem

 

Pędzę przed siebie

Nie mam dokąd pójść

Opadam z sił

Sam nie wiem już

 

Mówią, że kobietę zabiłem

Choć wiedzą, że tak nie jest

Po prostu chcą mnie wrobić

A wszystko to przez ciebie

 

Mój Boże, muszę uciekać!

 

Zabójcy (Killers)

Przechodzisz przejściem podziemnym

Wzrokiem wypala ci dziurę w palcach

Jest jeden krok za tobą

Do aktów gotów się rzuca

 

Wołanie o litość

Gdy krwawisz on śmieje ci się w oczy

Zabójca za plecami

Krwi żądza największą z jego potrzeb

 

Moje niewinne ofiary

Morduje ze złością i pogardą

Szydercza religia zawiści

Rozpala noc czarną

 

Nie mam nikogo

Moim przeznaczeniem zniszczyć

Całą zachłanność tę

Jakiś głos we wnętrzu moim

Każe mi zadowolić się

 

Dokładnie wiem

Co życie jest warte

Nigdy nie dowiesz się

Jak do tego dotarłem

 

Moja ufność w wiarę silniejsza jest

Niż powrozy i więzy

Błyśnięcie metalu

Nadeszła chwila by uderzyć

 

Zew śmierci się wzmaga

Krzyk rozdziera ciszę nocną

Następny dzień już jutro

Pamiętaj chodzić zawsze tam, gdzie jasno

 

Już cię namierzyłem

Nie masz dokąd uciec

Drżę z podniecenia

Boże pomóż, co ja zrobiłem

Znów to zrobiłem!

 

Przechodzi przejściem podziemnym

Wzrokiem wypala mi dziurę w rękach

Jest jeden krok za tobą

Do aktów gotów się rzuca

 

Wołanie o litość

Gdy krwawisz on śmieje ci się w oczy

Zabójca za plecami

Krwi żądza największą z jego potrzeb

 

Uważaj, przyjdę i po ciebie!

 

Syn marnotrawny (Prodigal Son)

Posłuchaj wiedźmo, posłuchaj co ci powiem

Mam jakieś przeczucie, co nie chce odejść

Przerażenie w środku rzuca mnie na kolana

Pomóż mi proszę, bo nie dotrwam do rana

 

Czuję się nie spokojny, bo wiem, że źle zrobiłem

Mistyką i magią zbyt długo się bawiłem

Za karę ten koszmar wiecznie będę śnić

Diabeł pojmał mą duszę i nie da mi już żyć

 

Na kolana padam

I o pomoc błagam

Na kolana padam

I o pomoc błagam

 

Och wiedźmo, pomóż mi

Diabeł pojmał mą duszę i nie da mi już żyć

Padła na mnie klątwa, źle się ze mną dzieje

Diabeł pojmał mą duszę, zaraz oszaleję

 

Czyściec (Purgatory)

W myślach moich marzenia stare

Miejsca, jakich nie widziałem

Swe fantazje wciąż przeżywam

Mózg się rozpada, ja się rozpływam

 

Ponad chmurami uniesie się mój rozsądek

Ja nigdy tego nie pojmę

Duszę opuszcza moje ciało

Chyba już nic ze mnie nie zostało

 

Nadchodzą z przeszłości wspomnienia

Przyszłość skrywa smuga cienia

Coś mnie chwyta za głowę

W ciemnościach wskaże mi drogę

 

Inne miejsce, inny czas

Inny uśmiech, inna twarz

Kiedy widzisz jak dryfuję przy tobie

Czujesz całą moją miłość w sobie

 

Zabierz mnie stąd

No zabierz stąd

Daleko stąd

 

Strefa zmroku (Twilight Zone)

Ona leży w łóżku, wtedy ja wydaje z siebie krzyk

Chociaż wbija we mnie wzrok, i tak nie widzi nic

Bo nie przyjmuje kształtów ani formy żadnej

To trzy lata już od kiedy zmarłem

 

W czyśćcu jest mi źle, po prostu płakać mi się chce

Nigdy się nie dowiem dlaczego musiałem odejść

 

Ja płaczę

W głębi swej

Czy widzisz mnie?

Czy widzisz mnie?

 

Pragnę bardzo, by jej dusza tu przybyła

Kusi mnie ją zbawić, by zobaczyła

Jak to jest po tej stronie tułać się bez celu

Czuję się sam, umarłem już dawno temu

 

Próbuję jej pokazać, że nigdy nie będzie sama

Bo moja dusza w Strefie Zmroku siedzi uwięziona

 

Ja płaczę

W głębi swej

Czy widzisz mnie?

Czy widzisz mnie?

 

Włóczęga (Drifter)

Zabierz mnie stąd daleko gdzieś

Siedzę tu i myślę, że to będzie nowy dzień

 

Śpiewać będę swoją pieśń, aż przestanie mi się chcieć

Będę dalej włóczyć się, będę śpiewać swoją pieśń

 

Co czujesz, gdy obejmujesz mnie czule?

Dziś w nocy się w ciebie wtulę

Przy mnie poczujesz się bezpiecznie

Posłuchaj dziecino, jest na to sposób jeszcze

Gdziekolwiek cię zabrać daleko gdzieś

Czuję się świetnie, to będzie nowy dzień

 

Śpiewać będę swoją pieśń, aż przestanie mi się chcieć

Będę dalej włóczyć się, będę śpiewać swoją pieśń

 

 

Co czujesz, gdy obejmujesz mnie czule?

Dziś w nocy się w ciebie wtulę

Przy mnie poczujesz się bezpiecznie

Posłuchaj dziecino, jest na to sposób jeszcze

Gdziekolwiek cię zabrać daleko gdzieś

Czuję się świetnie, to będzie nowy dzień

 

 

Śpiewać będę swoją pieśń, aż przestanie mi się chcieć

Będę dalej włóczyć się, będę śpiewać swoją pieśń

 

Śpiewać będę swoją pieśń

Choć niedługo skończy się

Śpiewać będę swoją pieśń

Może i ty przyłączysz się

Chcę byś ją zaśpiewał, zaśpiewał moją pieśń