2 lutego 1981
PRODUCENT
Martin Birch
WYTWÓRNIA
EMI (Europa), Harvest Capitol (Ameryka Północna)
STUDIO NAGRAŃ
Battery Studios
Idy marcowe (The Ides Of March)
Utwór instrumentalny
Gniewne dziecko (Wrathchild)
Przyszedłem na świat pełen
Gniewu i chciwości
Dominacji i prześladowań
Moja matka była damą
Ojca poznać nie było mi dane
Nigdy mnie nie planowali
Teraz trwonię czas i szukam wszędzie
Człowieka, którego niema nigdzie
Aż go nie znajdę, nie przestane tropić
Znajdę faceta, będę szukał wszędzie
Bo jestem żądny zemsty
Tak, jestem Gniewnym Dzieckiem
Ja jestem żądny zemsty
Przychodzę by cię dopaść
Ludzie mówią mi daj spokój
Lecz nic i tak nie zmieni
Mojego przeznaczenia
Lecz ja wiem doskonale
Że spokój myśli muszę znaleźć
Inaczej po prostu zwariuję
Teraz trwonię czas i szukam wszędzie
Człowieka, którego niema nigdzie
Aż go nie znajdę, nie przestane tropić
Znajdę faceta, będę szukał wszędzie
Bo jestem żądny zemsty
Tak, jestem Gniewnym Dzieckiem
Ja jestem żądny zemsty
Przychodzę by cię dopaść
Zabójstwo przy Rue Morgue (Murders In The Rue Morgue)
Pamiętam to jak jasny dzień
Choć zdarzyło się to w ciemną noc
Przechodziłem się po Paryżu
Było zimno, zaczął padać deszcz
Wtedy usłyszałem przejmujący krzyk
Na miejsce zbrodni pognałem
Zmasakrowani zwłoki dwóch dziewczyn
Jedna obok drugiej leżały
Zabójstwo przy Rue Morgue
Niech ktoś wezwie żandarmów
Zabójstwo przy Rue Morgue
Prędko, zanim zbiegną zabójcy
Jacyś ludzie przybiegają
W końcu ktoś usłyszał mój krzyk
Nie rozumiem czemu mnie wytykają
Przecież nie zrobiłem nic
Musiałem mieć chyba krew na rękach
Nie mogłem im wyjaśnić, bo nie znam języka
Wszyscy na mnie krzyczeli
Zacząłem jak głupi uciekać
Zabójstwo przy Rue Morgue
Niech ktoś wezwie żandarmów
Zabójstwo przy Rue Morgue
Czy kiedykolwiek będę wolny?
Teraz uciec muszę przed ręką prawa
Szukają mnie w całej Francji
Czeka mnie przez granicę przeprawa
Na południe do Włoch
Zabójstwo przy Rue Morgue
Uciekam przed żandarmami
Zabójstwo przy Rue Morgue
Nie trafię już do domu
W końcu dotarłem do granicy
Ta scena wciąż w głowie mi siedzi
Ktoś tylko dłużej na mnie spojrzy
Zaczynam gnać przed siebie
Uciekam w cień nocy
Od gapiących się oczu
Wiem, nie przestaną mnie szukać
Bo wszystko wskazuje na mnie i na…
Zabójstwo przy Rue Morgue
Uciekam przed żandarmami
Zabójstwo przy Rue Morgue
Uciekam przed prawem
Zabójstwo przy Rue Morgue
Uciekam przed żandarmami
Zabójstwo przy Rue Morgue
Czy kiedykolwiek będę wolny?
To trwa tak długo, opadam już z sił
Uciekam szukając schronienia
Czy mam wrócić na miejsce zbrodni
Gdzie zgasły dwa ludzkie istnienia?
Gdybym mógł się udać po pomoc
Wyszedłbym z tego najpierw
Ale ciągle słyszę w mej głowie
Słowa lekarza: „robiłeś to już wcześniej”
Zabójstwo przy Rue Morgue
Uciekam przed żandarmami
Zabójstwo przy Rue Morgue
Nigdy nie wrócę do domu
Inne życie (Another Life)
Gdy tak na łóżku leżę sobie
Słodkie głosy słyszę w głowie
Co to jest ja muszę znać
Nie mówi mi, że to przestanie trwać
Coś w środku siedzi we mnie
Coś odejść każe mi
Tak dosyć mam już życia
Mógłbym dzisiaj skończyć z nim
Gdy tak na łóżku leżę sobie
Słodkie głosy słyszę w głowie
Co to jest ja muszę znać
Nie mówi mi, że to przestanie trwać
Coś w środku siedzi we mnie
Coś odejść każe mi
Tak dosyć mam już życia
Mógłbym dzisiaj skończyć z nim
Czyngis-Chan (Ghengis Khan)
Utwór instrumentalny
Wygnanie dla niewinnych (Innocent Exile)
Moje życie to pustka
Nie wiem po co żyję
W głowie mam zamęt
Z prawa sobie zakpiłem
Kiedy nie mogłeś mi pomóc
Spanikowałem i zwiałem
Nigdy nie miałem kłopotów
Zanim w to się nie wplątałem
Moje życie to pustka
Nie wiem po co żyję
W głowie mam mętlik
Z prawa sobie zakpiłem
Kiedy nie mogłeś mi pomóc
Spanikowałem i zwiałem
Nigdy nie miałem kłopotów
Zanim w to się nie wplątałem
Pędzę przed siebie
Nie mam dokąd pójść
Opadam z sił
Sam nie wiem już
Mówią, że kobietę zabiłem
Choć wiedzą, że tak nie jest
Po prostu chcą mnie wrobić
A wszystko to przez ciebie
Mój Boże, muszę uciekać!
Zabójcy (Killers)
Przechodzisz przejściem podziemnym
Wzrokiem wypala ci dziurę w palcach
Jest jeden krok za tobą
Do aktów gotów się rzuca
Wołanie o litość
Gdy krwawisz on śmieje ci się w oczy
Zabójca za plecami
Krwi żądza największą z jego potrzeb
Moje niewinne ofiary
Morduje ze złością i pogardą
Szydercza religia zawiści
Rozpala noc czarną
Nie mam nikogo
Moim przeznaczeniem zniszczyć
Całą zachłanność tę
Jakiś głos we wnętrzu moim
Każe mi zadowolić się
Dokładnie wiem
Co życie jest warte
Nigdy nie dowiesz się
Jak do tego dotarłem
Moja ufność w wiarę silniejsza jest
Niż powrozy i więzy
Błyśnięcie metalu
Nadeszła chwila by uderzyć
Zew śmierci się wzmaga
Krzyk rozdziera ciszę nocną
Następny dzień już jutro
Pamiętaj chodzić zawsze tam, gdzie jasno
Już cię namierzyłem
Nie masz dokąd uciec
Drżę z podniecenia
Boże pomóż, co ja zrobiłem
Znów to zrobiłem!
Przechodzi przejściem podziemnym
Wzrokiem wypala mi dziurę w rękach
Jest jeden krok za tobą
Do aktów gotów się rzuca
Wołanie o litość
Gdy krwawisz on śmieje ci się w oczy
Zabójca za plecami
Krwi żądza największą z jego potrzeb
Uważaj, przyjdę i po ciebie!
Syn marnotrawny (Prodigal Son)
Posłuchaj wiedźmo, posłuchaj co ci powiem
Mam jakieś przeczucie, co nie chce odejść
Przerażenie w środku rzuca mnie na kolana
Pomóż mi proszę, bo nie dotrwam do rana
Czuję się nie spokojny, bo wiem, że źle zrobiłem
Mistyką i magią zbyt długo się bawiłem
Za karę ten koszmar wiecznie będę śnić
Diabeł pojmał mą duszę i nie da mi już żyć
Na kolana padam
I o pomoc błagam
Na kolana padam
I o pomoc błagam
Och wiedźmo, pomóż mi
Diabeł pojmał mą duszę i nie da mi już żyć
Padła na mnie klątwa, źle się ze mną dzieje
Diabeł pojmał mą duszę, zaraz oszaleję
Czyściec (Purgatory)
W myślach moich marzenia stare
Miejsca, jakich nie widziałem
Swe fantazje wciąż przeżywam
Mózg się rozpada, ja się rozpływam
Ponad chmurami uniesie się mój rozsądek
Ja nigdy tego nie pojmę
Duszę opuszcza moje ciało
Chyba już nic ze mnie nie zostało
Nadchodzą z przeszłości wspomnienia
Przyszłość skrywa smuga cienia
Coś mnie chwyta za głowę
W ciemnościach wskaże mi drogę
Inne miejsce, inny czas
Inny uśmiech, inna twarz
Kiedy widzisz jak dryfuję przy tobie
Czujesz całą moją miłość w sobie
Zabierz mnie stąd
No zabierz stąd
Daleko stąd
Strefa zmroku (Twilight Zone)
Ona leży w łóżku, wtedy ja wydaje z siebie krzyk
Chociaż wbija we mnie wzrok, i tak nie widzi nic
Bo nie przyjmuje kształtów ani formy żadnej
To trzy lata już od kiedy zmarłem
W czyśćcu jest mi źle, po prostu płakać mi się chce
Nigdy się nie dowiem dlaczego musiałem odejść
Ja płaczę
W głębi swej
Czy widzisz mnie?
Czy widzisz mnie?
Pragnę bardzo, by jej dusza tu przybyła
Kusi mnie ją zbawić, by zobaczyła
Jak to jest po tej stronie tułać się bez celu
Czuję się sam, umarłem już dawno temu
Próbuję jej pokazać, że nigdy nie będzie sama
Bo moja dusza w Strefie Zmroku siedzi uwięziona
Ja płaczę
W głębi swej
Czy widzisz mnie?
Czy widzisz mnie?
Włóczęga (Drifter)
Zabierz mnie stąd daleko gdzieś
Siedzę tu i myślę, że to będzie nowy dzień
Śpiewać będę swoją pieśń, aż przestanie mi się chcieć
Będę dalej włóczyć się, będę śpiewać swoją pieśń
Co czujesz, gdy obejmujesz mnie czule?
Dziś w nocy się w ciebie wtulę
Przy mnie poczujesz się bezpiecznie
Posłuchaj dziecino, jest na to sposób jeszcze
Gdziekolwiek cię zabrać daleko gdzieś
Czuję się świetnie, to będzie nowy dzień
Śpiewać będę swoją pieśń, aż przestanie mi się chcieć
Będę dalej włóczyć się, będę śpiewać swoją pieśń
Co czujesz, gdy obejmujesz mnie czule?
Dziś w nocy się w ciebie wtulę
Przy mnie poczujesz się bezpiecznie
Posłuchaj dziecino, jest na to sposób jeszcze
Gdziekolwiek cię zabrać daleko gdzieś
Czuję się świetnie, to będzie nowy dzień
Śpiewać będę swoją pieśń, aż przestanie mi się chcieć
Będę dalej włóczyć się, będę śpiewać swoją pieśń
Śpiewać będę swoją pieśń
Choć niedługo skończy się
Śpiewać będę swoją pieśń
Może i ty przyłączysz się
Chcę byś ją zaśpiewał, zaśpiewał moją pieśń